Bardzo mimiło że moge tu gościć, a teraz czas na krótki zbiór informacji o mojej osobie :)
Jesli jesteście zainteresowani, rozwińcie post :)
Teraz opowiem Wam w skrócie o mojej osobie:
- Mam na imię Laura i mam .....naście lat, na razie nie chcę tego zdradzać :)
- Moje hobby i pasje to:
- Czytanie
- Śpiewanie
- Pływanie w basenie
- Granie w siatkówkę
- Granie na flażolecie
- Też lubię się uczyć, i pogłębiać moją wiedzę na interesujące mnie tematy :)
- Jeśli chodzi o szkołę to najbardziej lubię j. Polski oraz Historię.
- Bardzo lubię Violettę, a moje ulubione postacie to Camila i Federico
- Jesli chodzi o aktorów, to najbardziej lubię Lodovicę oraz Mechi i Albę.
- Jeśli chodzi o ulubione paringi, to najbardziej przypadła mi do gustu Marcesca, Naxi oraz Germangie
- Moje ulubione piosenki to En gira, Esto no puede terminar oraz Soy mi mejor momento :), oto linki do piosenek:
- Bardzo lubię kolekcjonować gadżety z Violetty i oczywiście je kupować :3
- A teraz czas na moją historię z Violettą, miłej lektury ;) :
Kiedyś, kiedy jeszcze w mojej głowie siedziały lalki Monster High, wieczorem o 20:00 poszłam coś oglądnąć na Disney Channel, ponieważ kocham ten kanał, i natrafiłam na kawałek któregoś tam odcinka Violetty: była to ta scena w której Jade wykrywała ducha wraz z tymi dwoma "wykrywaczami" duchów. Historia zbytnio mnie nie zainteresowała, ale jak leciało akurat to , no to oglądałam. Potem moja siostra przełączyła i potem Violetty, już nie widziałam. Aż nastał pewien dzień, w którym oglądnęłam cały odcinek. Nie wiem jak to zrobiłam, ani co mnie do tego skłoniło, ale coś mnie w tym zainteresowało i zaczęłam oglądać. Pamiętam, iż oglądanie Violetty zapoczątkowałam w wakacje, czyli już pod koniec pierwszego sezonu. Następnym przełomem było pojechanie z moja koleżanka Zuzką na "Violetta: dla fanów": pamiętam doskonale ten dzień: już byłam w galerii Helios we Wrocławiu i jadłam kanapkę w McDonaldzie, a potem zadzwoniłam do Zuzy i się spotkałyśmy. Emocje były wielkie, a był to 12 października ubiegłego roku. Czekałyśmy niecierpliwie wśród tłumu innych V-lovers, a gdy już byliśmy w sali pani robiła konkursy. Niestety nic nie wygrałam, ale były to tylko Violettowe koszulki. Potem już było magicznie: zaczął się film i przywitała nas piękna Violetta,a potem były zabawy, i ujrzałyśmy coś pięknego: przedpremierowy odcinek Violetta2! Było cudownie, gwarantuje. Tam było tyle V-lovers, te godziny podczas seansu były niesamowite! A potem przecież nie obeszło by się bez pójścia do Empiku, a po wyjściu ze sklepu portfel mojego taty świecił pustkami: :D
I tak, po tych wielu fioletowych zdarzeniach, mogę obwieścić, iż dziś jestem naprawdę wielką V-lover i Tinista!
I tak, po tych wielu fioletowych zdarzeniach, mogę obwieścić, iż dziś jestem naprawdę wielką V-lover i Tinista!
I to chyba na tyle. W razie pytań, piszcie komentarze :)
Witamy! Czemu nie możesz zdradzić swego wieku??
OdpowiedzUsuńNie że nie mogę, ale po prostu nie mam ochoty ;)
UsuńAa, no ok.
Usuń